pomorski park naukowo- technologiczny gdynia
Aleja Zwycięstwa 96/98
81-451 Gdynia
Miniony 2017 r. był rekordowy dla morskiej energii wiatrowej w Europie – wynika z danych WindEurope. Oddano do użytku nowe elektrownie o mocy 3,1 GW, uzyskując tym samym łączną moc wszystkich europejskich farm na poziomie 15,8 GW. Oznacza to wzrost o 25% w ciągu roku.
W 2017 r. uruchomiono 13 nowych morskich farm wiatrowych, w tym pierwszą na świecie pływającą przybrzeżną farmę wiatrową, Hywind Scotland. Liderami w tym zakresie była Wielka Brytania i Niemcy, które oddały do użytku elektrownie o mocy odpowiednio 1,7 GW i 1,3 GW. Obecnie w Europie działa ponad 4000 morskich turbin wiatrowych w 11 krajach, co daje łącznie 15,8 GW mocy zainstalowanej i przyłączonej do sieci. Średnia wielkość nowych turbin wyniosła 5,9 MW, co stanowi wzrost o 23% wobec 2016 r., zaś średnia wielkość całych nowych morskich farm wiatrowych wyniosła 493 MW, co oznacza wzrost o 34% w porównaniu do 2016 r.
Kolejne 11 morskich farm wiatrowych jest obecnie w budowie, a ich moc wyniesie 2,9 GW. Do 2020 r. łączna moc europejskiej energetyki wiatrowej powinna osiągnąć poziom 25 GW.
Jednak morska energia wiatrowa w Europie pozostaje silnie skoncentrowana w niewielkiej liczbie krajów: 98% rynku obejmują: Wielka Brytania, Niemcy, Dania, Holandia i Belgia. W Polsce jednak wciąż nie powstała żadna farma wiatrowa na morzu.
- Przygotowanie zaplecza logistycznego, w tym portów, ich nabrzeży, torów podejściowych, zaplecza składowego oraz przygotowanie odpowiedniego skomunikowania portów również od strony lądowej, jest kluczowym warunkiem zagospodarowania istotnej części strumienia kapitału, który zostanie uruchomiony przy okazji realizacji morskiej energetyki wiatrowej – uważa Mariusz Witoński, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej.
W jego opinii polskie porty dysponują potencjałem rozwojowym, który umożliwiłby wykorzystanie ich dla zabezpieczenia obsługi operacji logistycznych, związanych z realizacją projektów farm wiatrowych na morzu. Przy czym należy podkreślić, że do tej pory nie zostały podjęte żadne działania w zakresie kompleksowego rozpoznania potrzeb w kontekście uruchomienia tak dużych projektów.
- Zakładamy jednak, że okres do 2035 r. będzie czasem najintensywniejszych prac i wtedy to odpowiednie możliwości przeładunku, składowania i transportu komponentów morskich farm wiatrowych przez specjalistyczne jednostki będą funkcją poszukiwaną w polskich portach – twierdzi M. Witoński.
Ponadto, według szefa PTMEW, już teraz polski przemysł jest w stanie partycypować w łańcuchu dostaw elementów morskich farm wiatrowych na poziomie co najmniej 50%. Ale przy odpowiednim wsparciu możliwy byłoby udziału komponentów lokalnych w łańcuchu dostaw na poziomie 75%. Według szacunków PTMEW realizacja optymalnego scenariusza, czyli osiągnięcie do 2030 r. mocy morskich farm wiatrowych na poziomie 6,8 GW, spowodowałoby ulokowanie w polskich przedsiębiorstwach zamówień o łącznej wartości ponad 70 mld zł.
Z tematyką przemysłów morskich związany będzie jeden z paneli Forum Gospodarki Morskiej Gdynia 2018
Tekst opracowany został przy współpracy z czasopismem "Namiary na Morze i Handel".