pomorski park naukowo- technologiczny gdynia
Aleja Zwycięstwa 96/98
81-451 Gdynia
Na szczycie kontenerowej stawki największych armatorów na świecie w minionym 2017 r. nic się nie zmieniło. Od lat prym wiedzie trzech operatorów, którzy wciąż umacniają swoją pozycję. Tak wynika z raportu agencji Alphaliner „Top 100” ze stycznia br. Choć niewykluczone, że dynamiczny proces konsolidacji branży kontenerowej może w 2018 r. nieco zmienić ten układ sił.
Póki co na czele stawki wciąż pozostaje Maersk Line, a udział duńskiego armatora w rynku, w porównaniu do ub.r., wzrósł z 15,7% do 19,5%, co niewątpliwie jest efektem zakończenia procesu przejęcia niemieckiego Hamburg Süd, którego udział w rynku na początku ub.r. wynosił 2,9%. Dwa pozostałe miejsca w dalszym ciągu zajmują: MSC z udziałem 14,7% , co oznacza wzrost o 0,9% w stosunku do 2017 r., oraz CMA CGM z wynikiem 11,6%, który zanotował skok o 1,1%.
Także tuż za podium zmiany są niewielkie, choć widać drobne przetasowania. Przede wszystkim ze stawki wypadli armatorzy, którzy ze względu na konsolidację na rynku przewozów kontenerowych stali się częścią struktur innych operatorów. Dotyczy to Hamburg Süd czy UASC. Fuzja największych chińskich armatorów: COSCO i China Shipping sprawiła, że COSCO Shipping wciąż plasuje się na 4. pozycji, z udziałem 8,4%, czyli o 0,4% wyższym niż rok wcześniej. Z kolei na 5. miejsce awansował niemiecki Hapag-Lloyd, który po połączeniu z CSAV i sfinalizowaniu w ub.r. fuzji z UASC, dysponuje udziałem w rynku na poziomie 7,2%, czyli aż o 2,5% wyższym niż w 2017 r. Warto przypomnieć, że na początku ub.r. udział UASC wynosił 2,6%. Tuż za nim plasuje się Evergreen, którego udział pozostaje na niezmienionym poziomie 4,9%. Na 7. miejsce awansował OOCL z wynikiem 3,3% (wzrost o 0,6% i awans z 9. miejsca)
Dalsze pozycje w pierwszej „10” zajmują: Yang Ming z udziałem 2,8% (bez zmian w stosunku do początku ub.r.), MOL z udziałem 2,6% (wzrost o 0,2% i awans z 11. miejsca) oraz NYK Line z udziałem 2,6% (wzrost o 0,2% i awans z 12. pozycji).
Biorąc pod uwagę zmiany zachodzące na rynku kontenerowym wkrótce można spodziewać się kolejnych przetasowań. Japońscy armatorzy: NYK Line, MOL i K Line postanowili połączyć swoje sektory kontenerowe w jedną wspólną spółkę. Jej działanie rozpoczęło się 1 kwietnia br. Dysponuje ona potencjałem przewozowym na poziomie 1,5 mln TEU i 6,8% udziału, co daje im 6. pozycję na rynku. Ponadto COSCO, w połowie lipca br., przejęło armatora z Hongkongu, czyli OOCL. Transakcja sprawiła, że chiński operator stanie się światowym numerem 3, z udziałem 11,7%, spychając z podium CMA CGM.
Łącznie w eksploatacji na początku br. pozostawało 6054 statki, o pojemności ponad 21,64 mln TEU i nośności ponad 265,4 mln t. Oznacza to, że w ciągu roku flota kontenerowa wzrosła o 57 jednostek, a jej potencjał przewozowy urósł o prawie 1 mln TEU. Na początku stycznia br. bez zatrudnienia było 99 statków, o pojemności ładowności 377,8 tys. TEU, podczas gdy w ub.r. było to 351 jednostek, o pojemności 950 tys. TEU.
Żegluga kontenerowca będzie jednym z tematów panelu Logistyka morska w trakcie Forum Gospodarki Morskiej 2018
Tekst opracowany został przy współpracy z czasopismem "Namiary na Morze i Handel".
fot. Namiary na Morze i handel