pomorski park naukowo- technologiczny gdynia
Aleja Zwycięstwa 96/98
81-451 Gdynia
Sejm przyjął nowelizację ustawę o PIT dotyczącą marynarzy. Celem uchwalonego 9 sierpnia br. dokumentu jest zwolnienie ich z podatku, jeśli wykonywali pracę na statkach morskich przez co najmniej 183 dni w roku. Budżet państwa na tym nie straci, ponieważ marynarze już obecnie nie płacą podatku. Powód jest oczywisty - większość z ok. 120 polskich statków pływa pod tzw. wygodną banderą, tylko 6 statków zarejestrowanych jest w Polsce. Oficjalne zwolnienie z PIT ma doprowadzić do zatrzymania tego niekorzystnego zjawiska i zachęcić ich do pływania pod europejskimi banderami, w tym pod polską.
Ustawa, która wejdzie w życie 1 stycznia 2020 r., realizuje stanowisko Komisji Europejskiej w zakresie objęcia marynarzy środkiem pomocowym. Komisja zgodziła się na zwolnienie z PIT, jeśli obejmuje ono statki morskie zarejestrowane w państwach UE oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Takie rozszerzenie ma zapewnić równe traktowanie i zapobiec dyskryminacji tych państw. Takie rozwiązanie stosowane jest też w innych państwach członkowskich. Oznacza to, że marynarze pracujący nie tylko na statkach pod polską banderą, ale również pod banderami państw UE i EOG, będą mogli uzyskać zwolnienie od podatku. W nowych przepisach proponuje się ponadto zmianę minimalnego okresu pracy na statkach, warunkującego prawo do nabycia zwolnienia podatkowego przez zastąpienie terminu „okres przekraczający 183 dni” sformułowaniem „co najmniej 183 dni”. Zwolnienie bowiem przysługiwać powinno marynarzom pod warunkiem przepracowania na morzu przynajmniej połowy roku kalendarzowego, czyli co najmniej 183 dni.
Jednak zgodnie z uzasadnieniem do zaproponowanych zmian, marynarze, którzy większą część roku przebywają za granicą, powinni co do zasady rozliczać się w Polsce. Mają tu tzw. miejsce zamieszkania dla celów podatkowych, ponieważ zostały tu ich rodziny.
Warunkiem będzie też, by statek był eksploatowany do przewozu ładunku lub pasażerów w żegludze międzynarodowej. Z PIT nie będą zwolnione dochody z pracy na takich jednostkach jak m.in.: platformy, kablowce, statki specjalistyczne, np. badawcze czy sejsmiczne. Według ekspertów ze zwolnienia skorzystają więc tylko nieliczni. Co więcej - marynarze, którzy zechcą to zrobić i złożą w tym celu do urzędu skarbowego odpowiednie zaświadczenie, wystawione przez armatora lub agencję pośredniczącą (to kolejny warunek zwolnienia), będą tym samym niejako składać zawiadomienie na samych siebie i narażać się na kontrole.
Wedle ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka to kolejny krok na drodze powrotu statków pod polską banderę, który jest jednym z celów zarówno jego resortu, jak i obecnego rządu. Jak stwierdził, do tego celu potrzebny jest jeszcze ostatni, bodaj najważniejszy, krok obejmujący przygotowanie projektu ustawy regulującej kwestie składek socjalnych dla marynarzy. Jest ona obecnie w przygotowaniu, a prezydent Andrzej Duda oznajmił chęć jej zgłoszenia jako inicjatywy prezydenckiej. Uregulowanie kwestii składek marynarskich jest od lat jednym z głównych postulatów i działań Polskiego Związku Przedsiębiorców Żeglugowych (wcześniej: Polski Związek Zarządców Statków).
Artykuł opracowany we współpracy z magazynem Namiary na Morze i Handel
fot. materiały Namiary na Morze i Handel