pomorski park naukowo- technologiczny gdynia

Aleja Zwycięstwa 96/98

81-451 Gdynia

2020-06-12

Wirus w polskich portach

W ciągu 4 pierwszych miesięcy 2020 r. w największych polskich portach przeładowano zdecydowanie mniej towarów niż w analogicznym okresie ub.r. Łączny spadek obrotów wyniósł 6,2%, z 36,5 mln t do 34,2 mln t. Jednak nie był to okres jednoznacznie zły. Tylko kwiecień był miesiącem, w którym wszystkie porty odnotowały wynik gorszy niż w tym samym miesiącu 2019 r. Wpływ na to miały bez wątpienia ograniczenia nałożone na funkcjonowanie gospodarki w związku z pandemią Covid-19.

Niepokoić może ponad 9% spadek przeładunków w największym porcie, czyli w Gdańsku. Także zespół portów Szczecin-Świnoujście odnotował wynik gorszy o ponad 7%. Natomiast na I etap kryzysu odporny okazał się Port Gdynia, gdzie przeładunki w okresie styczeń-kwiecień w 2020 r. były o prawie 3% wyższe niż w analogicznym okresie 2019 r. Dzięki temu zwiększył się udział Gdyni w całości przeładunków dokonywanych w polskich portach. Jej udział wzrósł do 24 % z 22% w 2019 r. O 2% spadł natomiast udział Gdańska – z 46 do 44 %. Udziały Szczecina-Świnoujścia oraz Polic nie zmieniły się i wynoszą odpowiednio 30 % i 2 %.

Dla gdańskiego portu rok rozpoczął się bardzo dobrze. W styczniu przeładunki były o ponad 16% wyższe niż w styczniu 2019 r. i wynosiły 4,3 mln t. Niestety kolejne miesiące były już zdecydowanie gorsze. W sumie, w ciągu 4 miesięcy br. w Gdańsku przeładowano niewiele ponad 15 mln t, z czego najgorszy okazał się marzec, gdy obroty wyniosły 3,4 mln t i oznaczały spadek o 23% w stosunku do analogicznego okresu ub.r.

Dla Gdyni I kwartał był bardzo udany. W każdym z 3 pierwszych miesięcy przeładunki były wyższe niż przed rokiem i stale rosły. Dzięki temu w marcu osiągnęły 2,1 mln t i były wyższe od tych z marca 2019 r. o 11,2%. Niestety, w kwietniu obroty spadły do poziomu styczniowych – niecałe 2 mln t i były niższe od ubiegłorocznych o 4%. Od stycznia do kwietnia obroty gdyńskiego portu wyniosły prawie 8,3 mln t.

Zespół portów Szczecin-Świnoujście w ciągu 4 pierwszych miesięcy br. obsłużył o 7% mniej towarów niż w tym samym okresie ub.r. Najpoważniejszy spadek dotyczył drewna – mniej o 60%, a następnie rudy - mniej o 47%, węgla – mniej o 27%, innych masowych – mniej o 13% i drobnicy – mniej o 8%. Wzrosty przeładunków odnotowano natomiast w zakresie zboża – wzrost o 148% i paliw – wzrost o 11%. Łącznie, w okresie styczeń-kwiecień br., obroty wyniosły 10,5 mln t.

Natomiast w Porcie Police, od stycznia do końca kwietnia, przeładowano tylko 503 tys. t, podczas gdy w analogicznym okresie ub.r. było to 672,5 tys. t. Daje to spadek obrotów aż o 25%. Wpływ na to miały bardzo duże obniżka w obrotach węgla – 64% i przede wszystkim innych masowych – 73%. Za to 5% wzrostu udało się osiągnąć w przeładunkach rudy.

Warto zaznaczyć, że ładunkiem, który odnotował w porównaniu do ub.r. spektakularny wzrost obrotów jest zboże, którego od początku roku do końca kwietnia przeładowano 3,354 mln t, co daje wzrost rok do roku o 137,5 %. W ciągu wszystkich 4 miesięcy rosła nadwyżka tegorocznych przeładunków – od 86% w styczniu do 326% w kwietniu. Wynika to zarówno z dużego zapotrzebowania na zboża na świecie, jak również z ograniczonych możliwości zaopatrzenia rynku przez Australia, która boryka się ze skutkami ubiegłorocznych pożarów. Dlatego rekordy bije eksport polskiej pszenicy, która morzem trafia do odbiorców za granicą.

Artykuł opracowany we współpracy z magazynem "Namiary na Morze i Handel".

fot. W. Jakubowski

4 namiary